Dbanie o skórę dłoni, by była miękka i nieprzesuszona wielu osobom sprawia wiele problemów, zwłaszcza w okresie zimowym, który właśnie się zbliża. Wpływa na to fakt, że ręce to część ciała stale wystawiona na działanie temperatury, ciągle używana, która ma wiele kontaktu chociażby z detergentami. Jak więc się o nią odpowiednio zatroszczyć?
Kto ma takie problemy?
Są zawody, które obciążają skórę rąk trochę bardziej niż inne. Bycie lekarzem z reguły wymaga, by żel dezynfekujący był używany na bieżąco po każdym pacjencie. To sprawia, że po kilkunastu godzinach na dyżurze ręce są przesuszone.
W takiej sytuacji, gdy nie można zrezygnować z przesuszającego żelu, trzeba spróbować kuracji mocnym kremem, ale niestety zazwyczaj dłonie i ich skóra nie mają szansy zregenerować się przed kolejnym pojawieniem się w pracy.
Nie tylko lekarze
Ten problem niestety dotyczy nie tylko lekarzy. Osoby pracujące fizycznie na powietrzu i wietrze lub takie, które mają do czynienia z papierem i kartonem też odczuwają tego negatywne skutki na skórze dłoni. W takich wypadkach trzeba zawsze pamiętać o ochronnych rękawicach w odpowiednim rozmiarze.
Niestety przy dużej ekspozycji może być to niewystarczające. Wtedy nieprzyjemny materiał może dodatkowo ścierać naskórek, tworząc bolesne rany, zwłaszcza jeśli rękawice zostały założone na już popękane dłonie. W takich wypadkach trzeba wypróbować kolejne sposoby.
Co można jeszcze robić?
Jeśli ręce są często popękane, to należy zbadać poziom składników odżywczych we krwi. Szczególnie zwrócić uwagę należy na następujące witaminy: A, E i B5. Ich braki mogą być powodem złej kondycji skory. Stosowanie nawilżających kosmetyków warto przesunąć na czas po zagojeniu się ran.
Jeżeli ręce nie krwawią, to warto kupić polecany krem do rąk i bawełniane rękawice. I pozwolić dłoniom się głęboko nawilżyć przez noc. Jeśli to zadziała i dłonie odzyskają swój pożądany stan – można przejść do standardowej pielęgnacji pamiętając, że Żel dezynfekujący jest tylko na wyjątkowe okazje!